HANYSOLAND

Wkurzony

Sąd Rejonowy w Braniewie uznał, że miejscowej radnej wolno bezkarnie kierować samochodem po pijanemu i umorzył sprawę

Jesienią ub. roku Teresa D. - znana w Braniewie lekarka i radna - została zatrzymana przez policję, bo jechała wieczorem bez włączonych świateł. Okazało się, że była pijana - miała aż 1,6 promila alkoholu.

Według polskiego prawa to przestępstwo zagrożone nawet kilkuletnią karą więzienia. Tymczasem braniewski sąd uznał, że szkodliwość czynu jest nieznaczna i umorzył warunkowo postępowanie. Radna straciła tylko prawo jazdy na dwa lata i została zobowiązana do zapłacenia 2 tys. zł na cele społeczne.

- Przecież nikomu krzywdy nie zrobiłam, a dwa lata bez prawa jazdy to dla mnie duże utrudnienie w wykonywaniu pracy - powiedziała Teresa D. dziennikarce "Rzeczpospolitej". Z kolei sędzia Sebastian Cejrowski swoją decyzję wytłumaczył tym, że radna nie była wcześniej karana, przyznała się i wyraziła skruchę.