HANYSOLAND

Zefek

Szynkę robią na... pompkę
Jakość naszych wędlin dramatycznie spadła po wejściu Polski do Unii.

Parówki cielęce bez cielęciny i szynkę, której 70 proc. stanowiła... woda znajdują w sklepach inspektorzy Państwowej Inspekcji Handlowej. Niestety, coraz częściej!

Jakość wędlin spadła wraz z wejściem do Unii Europejskiej. Producenci wykorzystują złagodzone normy i pakują do wędlin co się da. Firm stosujących tradycyjne receptury jest coraz mniej.

- Jakość wędlin często odbiega od przyjętych standardów - podkreśla Bogdan Pietrzak z Głównego Inspektoratu Inspekcji Handlowej.
Nie mają hamulców

By zwiększyć wydajność, wielu producentów nie ma żadnych hamulców. Do wędlin najczęściej pompują wodę. Wcześniej odpowiednio rozpulchniają mięso. By woda z szynki nie "uciekała", dodają wiążące ją fosforany.

- Jeszcze kilka lat temu dopuszczalna zawartość fosforanów wynosiła 1500 miligramów na kilogram. Zgodnie z dyrektywami unijnymi, wzrosła do 5 tys. miligramów - wylicza Romana Hans-Wołosz z Wojewódzkiej Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych w Katowicach. - Przed przystąpieniem do UE na pewno jedliśmy zdrowiej - dodaje.
Byle więcej, byle taniej

- Widząc w sklepie szynkę, która kosztuje 14-15 zł, możemy być pewni, że mięsa jest w niej około 50-60 procent i o tradycyjnej recepturze nie może być mowy - podkreśla Włodzimierz Żurek, zastępca śląskiego wojewódzkiego inspektora jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych. - By uzyskać większą wydajność, producenci dodają do mięsa modyfikowaną skrobię, białko sojowe, żelatynę albo karageny, czyli posiadające właściwości żelujące wyciągi z wodorostów - wymienia Włodzimierz Żurek.

Przepisy niestety dopuszczają takie "modyfikacje". Maksymalną ilość dodawanych środków z reguły wyznacza głównie to, ile jest w stanie przełknąć konsument. W większości przypadków nie ma bowiem ściśle określonych norm.
Szynka w trzy tygodnie

Pompowane wędliny dobrze się sprzedają, bo są tańsze. Na szczęście można jeszcze znaleźć producentów, którzy po chemiczne ulepszacze nie sięgają. Jedyny minus wytwarzanych przez nich wędlin to cena - 25 zł za 1 kg.

-ĘNie boimy się taniej konkurencji, bo ostatecznie klient wróci tam, gdzie zjadł smacznie - przekonuje Maria Sałamacha z Zakładu Przetwórstwa Mięsnego M. Kuś w Rudzie Śląskiej. Zapach z wędzarni roznosi się tu po całej ulicy.

- Stosujemy tylko najlepsze mięso i naturalne przyprawy. Przygotowanie każdej szynki zajmuje nam trzy tygodnie - tłumaczy pani Maria. - Z kilograma mięsa uzyskujemy 80-90 dag szynki.

W przemysłowych przetwórniach ten wynik jest nawet dwukrotnie większy.
To można znaleźć w "pompowanej" szynce:

Producenci stosujący tradycyjne receptury z 1 kg mięsa przygotowują ok. 0,9 kg szynki. Ci, którzy "pompują", z 1 kg potrafią wyprodukować nawet 1,6 kg szynki!

Zdziwienia składem niektórych wędlin nie kryją nawet kontrolerzy inspekcji handlowej, którzy odwiedzili niedawno ponad 200 sklepów i hurtowni w kraju.

Oto niektóre z rekordowych wyników dotyczących zawartości badanych wędlin:

- woda - 67,4 proc. (przy deklaracji nie więcej niż 30 proc.)

- tłuszcz - 16,7 proc. (przy deklaracji nie więcej niż 8 proc.)

- białko - 9 proc. (przy deklaracji nie mniej niż 13 proc.)

W szynkach można znaleźć również:

- białko sojowe (zwiększa wydajność)

- skrobię (zwiększa wydajność) oraz fosforany (wiążą wodę)

- karageny (wyciągi z wodorostów - żelują)

- glutaminian sodu (wzmacnia smak i zapach)

pomalu pomalu a
jeszce trocha to tyz bydom afery ze gammelfleisch

Sheriff

teroz juz nowet w jajcach znojsziesz niyspodzianka Gives thy a finger

(Kinder Überraschung) a co tam padac dopiyro lo szynce. Gives thy a finger

CHOPPEK

Jo jesce niezauwazol pogorszynia !

Madzia

A ja kupiłam kiedyś parówki ,które po ugotowaniu zwiększyły się ,że sie zdziwiłam .
A nawet potem psu nie smakowały.
I coraz częściej widze ,że ludzie chodzą po domach i sprzedają swoją pyszną swojską kiełbasę i warto ją kupić bo jest pyszna i zdrowsza niż ta ze sklepu...

Renate Glueck

papa z zobrza

dobrze ze gorzolka sie niy pogorszyla

__Peter__

CHOPPEK

JO TYZ NI !!!

papa z zobrza

som jeszcze ludzie co na smaku sie znajom

mariusz35

Nigdy człowiek nie wiy co jy. Tak było i byndzie.

__Peter__

Chyba ze se u siebie na podwurku wychoduje

Sheriff

papa z zobrza

abo tak jak jo we doniczce

CHOPPEK

Zawse lepse je cudze a nojlepi od somsssada Gives thy a finger

__Peter__